Prognoza walutowa 2018: nadchodzi gorszy czas dla złotego
Contents
- Lepsze nastroje na rynku FX, wzrost EUR/USD i inflacja będą wspierać złotego
- “Nowy Rok świętować będziemy z obawami”. Prezes Banku Pekao o wyzwaniach dla Polski i świata
- Polska gospodarka jest chora, ma gorączkę i dreszcze. Oto scenariusz na jesień i przyszły rok
- Zobacz, jak chronić swoje oszczędności w dobie niskich stóp procentowych
- DM BOŚ zawiesił wydawanie rekomendacji dla Banku BPH
PKB rósł najszybciej od pięciu lat, a w budżecie przez wiele miesięcy mieliśmy nadwyżkę, co nie zdarzało się przez ostatnią dekadę. Do tego najniższe bezrobocie od dwudziestu sześciu lat i płace, jakich nie widzieliśmy nigdy wcześniej sprawiły, że polska waluta wyraźnie umocniła się względem euro, dolara, franka i funta. Eksperci przewidują, że pierwsza podwyżka Liboru miałaby mieć miejsce dopiero w czerwcu 2019. Uważa się, że Szwajcaria wstrzyma się z przedwczesnymi podwyżkami, czekając na działania ze strony Europejskiego Banku Centralnego. A tu nie należy spodziewać się szybkich zmian w poziomie stóp procentowych.
Czyli upraszczając, banki będą musiały odkupić kilkanaście miliardów franków na rynku – tych kilkanaście miliardów franków było sprzedanych w ramach kredytu 7-8 lat temu. Wtedy gdy te kredyty były udzielane, przyczyniało się to do umocnienia złotego. Teraz zaś odwrotne transakcje mogą przyczynić się do osłabienia naszej waluty krajowej. Gospodarka brytyjska najprawdopodobniej już skwantyfikuje koszty brexitu.
Witaj smutku – Polska w środku europejskiej emerytalnej stawki. Finansowe wsparcie z Funduszu przyznaje się w oparciu o umowę zawieraną między kredytodawcą a kredytobiorcą. Wypłacane jest przez okres Hartowane Brexit nadzieje przeciągnij europejskie zapasy na czerwono wynoszący nie dłuższy niż 18 miesięcy w wysokości równowartości rat kapitałowych i odsetkowych kredytu mieszkaniowego. Co warte podkreślenia, wsparcie nie może wynosić więcej niż zł miesięcznie.
Lepsze nastroje na rynku FX, wzrost EUR/USD i inflacja będą wspierać złotego
Witryna w udostępnionej formie nie zawiera żadnych oświadczeń ani gwarancji dotyczących zawartej w niej treści. Niezależnie od powyższego, nie gwarantujemy, że witryna jest bezpieczna, wolna od błędów, nie zawiera wirusów czy złośliwych kodów, spełnia Spadki dolara w miarę eskalacji akcji określone kryteria działania czy jakości. Niektóre linki zamieszczone na witrynie mogą kierować użytkownika do witryn, nad którymi nie mamy kontroli. Obecności linków nie należy traktować jako wyrazu aprobaty dla nich bądź też dla ich treści.
Co ciekawe, na temat przewalutowania kredytu wypowiedział się również Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego . Podczas jednej z ostatnich konferencji przyznał, że obecny, niski kurs franka szwajcarskiego jest dobrym momentem na przewalutowanie Podgląd w grudniu handlu Zysk – 3583 USD zaciągniętego kredytu. Dodał jednak, że jako nadzorca chciałby, żeby banki na zasadzie dobrowolności porozumiewały się z klientami. Frank jednak stopniowo tracił na wartości, a początek 2018 okazał się jeszcze bardziej korzystny dla kredytobiorców.
“Nowy Rok świętować będziemy z obawami”. Prezes Banku Pekao o wyzwaniach dla Polski i świata
Wzrost dynamiki zarobków powinien pozytywnie wpływać na popyt konsumpcyjny. Umocnienie złotówki wiąże się z wieloma korzyściami. Importowane towary stają się tańsze, co z kolei wpływa na dobre warunki do utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej. Ponadto obecnie panująca sytuacja, czyli umocnienie PLN a obniżenie franka, to doskonały moment na przewalutowanie kredytu zaciągniętego w walucie helweckiej. Co ciekawe, zdecydowana większość, bo aż 73% ankietowanych frankowiczów to osoby posiadające wykształcenie wyższe. Tak wysoki procent osób z wyższym wykształceniem, może źle świadczyć o poziomie edukacji finansowej Polaków, którzy mają duże problemy z ocenianiem ryzyka kursowego i nie są dobrze poinformowanymi pożyczkobiorcami.
Dolny poziom – to arcyważne wsparcie techniczne, zaś poziom 1,1550 to arcyważny opór techniczny. Docelowo po zakończeniu tej konsolidacji widzę – podobnie jak najwięksi optymiści względem dolara – spadek kursu w kierunku poziomu 0,90. Mediana prognoz [oznaczona kolorem białym – przyp. Oznacza to, że instytucje finansowe (uśredniając ich wszystkie prognozy) widzą raczej umacnianie się dolara w długim horyzoncie, ale jednocześnie widzą utrzymanie się poziomu 1,05.
- Aby lepiej zobrazować problem przewalutowania, warto posłużyć się przykładem.
- Rezultat zdecydowanej odpowiedzi na pandemiczny kryzys to jej napuchnięcie z nieco ponad 4 do prawie 9 bilionów dolarów.
- Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że w drugiej połowie roku euro będzie warte dolara i piętnaście centów, a USD/PLN spadnie pod 4,00 zł.
- Mediana prognoz [oznaczona kolorem białym – przyp.
Złoty do spółki z forintem i koroną czeską odrabiają straty. Nadzieje na zawieszenie broni są tak żywotne, że na rynkach wrażenia nie robi pierwsza od 2018 r. Podwyżka stóp procentowych w USA, która przeistoczy się w cykl. EUR/PLN spadł pod 4,70, dolar kosztuje 4,22 zł, a frank wyceniany jest na 4,50 zł.
Polska gospodarka jest chora, ma gorączkę i dreszcze. Oto scenariusz na jesień i przyszły rok
Goszczący w Polskim radiu 24 Konrad Białas, gł. Ekonomista TMS Brokers uważa, że nie ma to dużego znaczenia dla sytuacji złotego. Wzrost wartości zamówień przechodzących przez kanał cyfrowy stawia przed firmami szansę dostępu do dużych zbiorów danych o klientach umożliwiających coraz lepsze ich profilowanie.
Skoro więc od lipca 2008 do stycznia 2015 upłynęło 7,5 roku, to dna fali “c” powinniśmy wypatrywać gdzieś w okolicach połowy 2018 roku. Wracając do wsparcia 4.10, to warto spojrzeć w lewo na wykres. Zwykle, gdy cena zatrzymywał się na tym poziomie, tak jak to mam miejsce od kilku dni, to polski zloty osłabiał się o ok. 6 groszy. Poziom 4.16 ponownie dał o sobie znać, kończąc czerwcową fazę umocnienia CHF.
Zobacz, jak chronić swoje oszczędności w dobie niskich stóp procentowych
Ostra deprecjacja franka szwajcarskiego była wywołana odpływem kapitału, który był konsekwencją większego spokoju na światowych rynkach oraz utrzymywania gołębiego stanowiska przez Szwajcarski Bank Narodowy . Ostatecznie CHF zakończył rok jako jedna z najgorzej radzących sobie walut G10 (najważniejsze i najbardziej płynne waluty na świecie). Cały czas w grze pozostają oczekiwania na umocnienie funta wobec dolara.
Większy skok w pierwszym kwartale obstawia BZ WBK, z tym że później ekonomiści spodziewają się cofnięcia kursu w okolice 3,57 zł. Gdyby rozważyć hipotetyczną podwyżkę stóp procentowych w Szwajcarii, dotknęłaby ona frankowiczów bardziej niż sytuacja ze stycznia 2015. Obniżenie liboru spowoduje wzrost i tak już wysokich rat kredytów wg.
Waluty
Dynamika PKB Szwajcarii w trzecim kwartale przyspieszyła do poziomu 1,2% rocznie . Wzrost aktywności przemysłu pod koniec roku powinien wesprzeć ekspansję gospodarczą w ostatnim kwartale roku. W październiku indeks PMI dla sektora wzrósł do poziomu 62,0 i znalazł się najwyżej od sześciu lat, znacznie powyżej długoterminowej średniej 53,8. Dynamika płac na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy również rosła, osiągając poziom 0,7% w ujęciu rocznym, najwyższy od trzech lat.
DM BOŚ zawiesił wydawanie rekomendacji dla Banku BPH
Szwajcarom nadal nie udaje się także zbliżyć do celu inflacyjnego, który wynosi 2,0%. Premier Mateusz Morawiecki też nie widzi powodów do niepokoju. – W ogóle nie przejmujemy się obecnym poziomem złotego. Jest dobry dla naszego eksportu – oświadczył w tych dniach szef rządu. Jednocześnie premier nie wyklucza interwencji walutowych ze strony NBP, ale raczej takich, które wzmacniałyby złotego, gdyby ten słabł wobec franka szwajcarskiego.
Znacznie ciekawiej prezentują się prognozy dla franka szwajcarskiego, z którym rynkowi analitycy mają problem. Od połowy grudnia frank wyraźnie zyskuje względem euro. W tym czasie kurs EUR/CHF obniżył się z 1,10 do 1,0668, wyznaczając najniższe wartości od kwietnia 2017 roku. Widać, że kapitał ucieka do neutralnej Szwajcarii i że ta ucieczka rozpoczęła się na długo przed pojawieniem się informacji o epidemii koronawirusa i przed eskalacją napięcia na Bliskim Wschodzie.
Po południu za jednego dolara płacono na rynku międzybankowym 3,98 zł (0,8 proc. więcej niż w czwartek), za euro 4,36 zł, a za franka szwajcarskiego – 3,99 zł. Czy w 2018 roku trend się utrzyma i złoty dalej będzie rósł w siłę? Prognozy ekonomistów największych banków nie pozostawiają złudzeń. Nie ma co liczyć na kontynuację rajdu polskiej waluty. Co więcej, euro i dolar z każdym kolejnym kwartałem powinny drożeć.